3514130206: List do Pozostania
Umarłabym chętnie Za winy moje i niewinność, Za brak, który czuję całą sobą, Rozdzierający na strzępy Słowami, Które jeszcze bardziej podkreślają Brak - czynu. Przez możliwość zjednoczenia Z Niewysłowionym, Zostaję Na nowy dzień, Na widoki wystawiona, Na zjawy realne, Na śmierć, Na lęk, Na zagubienie w sobie, Na niezrozumienie. Bez ufności, Że jutro obumrę, Że jutro wydam owoc. W samotności umieram Każdego dnia, Bo w samotności żyję, Bo trupem jestem - I ciałem i duszą, Bo nie do zniesienia Jest bycie i trwanie W pustce. Nieszczęście moje, Które dźwigam w sobie, Bo sen każdy jest koszmarem, Jeśli nie przyjdzie do mnie Sen o nim (A przychodzi rzadko), Bo nieprawdą jest moje życie, Bo jest absurdem, Bo niszczeje i gnije - I ciało i dusza, A nie umiera! Może nie jestem z tego świata, Bo tak mnie boli świat ten, I taka tęsknota za domem Ojca, Że nie ma tu dla mnie miejsca Ani wyzwolenia, I nie potrafię kochać Miłością żadną, A bezmiłością żadną