3401311202: nastał wiatr
Nastał wiatr w drzewach, Rozkołysał las I przedarł się przez chmury. A kiedy zniżył lot, Prawie mnie dotknął swoją miłością, Zostawił zapach innych miejsc I odszedł na zawsze. Więc kiedy opowiadam Bogu, Że nastał wiatr, Mam na myśli chwilę tak krótką, Panowanie tak lekkie, Że krótsze od oddechu; A może opowiadam Bogu Tylko życzenie, Może go nawet nie było W pobliskich drzewach Mego serca. Niech rozkołysze mój wiatr kochany Łzy w moich oczach, Niech mnie otuli Zapachem niebios, Może wtedy zasnę Szczęśliwa. Może wtedy zasnę Szczęśliwa, I może znajdziemy się Na wichrowych wzgórzach.