Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

3546271106: przerażam

Chcę Ci, mój Boże, Spłacić wszystkie długi. Dajesz mi cierpieć, Tym się odpłacam. Dajesz mi miłość. I ja się staram. Dajesz mi trwogę. I ja Cię przerażam. Dajesz mi wierność, Więc nie odchodzę. Zsyłasz zwątpienie, Więc wątpię w Ciebie.

3641040110: [piwo]

Moje piwo w kuchni, Moje życie w rozsypce, Moje serce w kawałkach... Czy wszystko należy do Pana? Tylko w mróz śnieg się skrzy; Więc gdy przychodzą mroźne dni, Skrzą się też moje łzy Jak drogie brylanty... Tylko nikomu się nie śni Zbierać je i szlifować, Nikogo nie obchodzi, Ile ich i dlaczego -

3703251013: przyimki

Panie, oczy moje całe śpią przy Tobie. Życie moje całe poza Tobą. Śmierć moja po mnie, po śnie, po życiu, przed Tobą.

3747140216: sidła

Ani życiem ani śmiercią Nie chcesz się podzielić ze mną. Prawie ciszę słyszę w uszach; Prawie pusta moja dusza. Niech Ci będzie życie wszędzie! W swoje sidła łap księżyce, Ja zamilknę...

3752280716: moneta

Cieszy mnie twoja radość, I smuci mnie twój smutek- Kim będziesz w ojczyźnie Pana? Dobrą czy złą monetą?! Cieszy mnie twoja radość I smuci mnie twój smutek... Czemu porzucił cię twój anioł Na pustkowiu bez Boga? Cieszy mnie twoja radość I smuci mnie twój smutek. Jak słodki smak niezerwanych truskawek Ty także przeminiesz!

3893250919: myślałam, że znikanie

Targowanie się z Bogiem O każdy oddech, Którego nie chcę, Weszło mi w krew Jak żadna przestrzeń. Ciekawie jest pójść na kawę Z kimś, kogo Bóg przeznaczył, By pomógł nam znieść Dławienie za szyję Przez idącą śmierć. Myślałam, że znikanie Następuje przez trwanie, Żaby każdy dzień jak koszt Podnosić wartość życia. Ale rozczarowałam także siebie Wiernie czekając na nic, Aż koszt przerósł towar, Którego już nikt nie chce.

3671240911: miniatura

Kochać mnie? To niemożliwe! Nie zapomnij, że mnie kochałeś. Ty - boskość, Mnie - złamane serce. Nie zapomnę, że je złamałeś.

2929230996: lepsze dni

Lepsze są dni Z Tobą Niż bez Ciebie. Ale takich dni w roku Jest - tysiące. Boję się, Że przez pokorę moją (Mniejszą od źdźbła na wietrze) Stracę dom Mój przy Tobie I ciepłe, rajskie powietrze.

3892220919: całujesz ciepło

Gdy mnie całujesz ciepło w szyję W ciemnym kinie, Zastygam w miłości do ciebie, W bezruchu tracę zmysły wszystkie. Wanilią pachną twoje dłonie, Kiedy je grzejesz o piersi moje. W tobie zgubiona moja dusza Z rozkoszy całkiem już oślepła. Więc ciebie nie ma?...

2926210996: czekając na księżyc

Noc jest dniem Tylko wtedy, Gdy ty jesteś księżycem. Jest snem Do tego stopnia, Że rano nie pamiętamy niczego Oprócz ciemności. Ale miłość jest. Taka prawdziwa. Nie tylko szklana i perfumowana, Ale również ta, Która każe mi czekać na ciebie Zawsze Do końca świata.

2068200994: tylko kram

I znowu uczę się nocy Jak bajki, Którą można powtarzać Bez lęku, Że znudzi się dziecko, Że obudzi się pustkę. I znowu otwieram dzień Jak szafę pełną książek, Których nigdy Nie zdołam przeczytać, W których zawsze pobłądzę. Ale między nocą a dniem Jestem ja, Dlatego trwam, Bo dzień i noc to tylko kram, Który mogę zamknąć I być poezją -

3574190907: Twój wiatr*

Dobrze mi, gdy rozmawiasz ze mną, Bo wtedy mniej się boję. Gdybym miała sama iść przez to piekło, Zawróciłabym z drogi. Twój wiatr dodaje mi siły, Twój Duch i Twoje modlitwy; I kiedy deszcz na mnie zsyłasz, Wiem, że mnie kochasz. A to niełatwe. Lecz wiatr to mało, Żeby wypełnić życie. I Bóg to mało, Żeby dalej nie szukać.- Tak Cię zdradziłam. A to niełatwe. *por. 2357270195

3891180919: wybrzmi dzień

Nie da się powtórzyć życia. Ani go zapomnieć, kiedy minie. Przeznaczenie to czy obietnica- Nie da się powtórzyć życia Ani skraść ponownie. Nie da się opuścić życia, Nim ostatni wybrzmi dzień. Przeznaczenie to czy tajemnica- Nie da się opuścić życia, Nim wygaśnie glejt.

2045170994: jak wysokie drzewa

Poślubiłam odgłosy Kończącego się świata, Tratowanych przyzwyczajeń. Mogę jeszcze ocaleć? Nigdy nie będę normalna- Znaczy taka Jak wysokie drzewa za oknem, Jak wyszczotkowane włosy... Nie warto być drzewem w ogrodzie, Do którego nikt nie przychodzi.

3293160901: więcej

Komu potrzebne jest słowo? Nie ogień, Nie miłość, Nie herbata, Lecz słowo, kilka liter, Kilka gównianych zgłosek, Dźwięk dłuższy lub krótszy, Czasem sens, a czasem nie. To kiepski świat, I kiepskie życie. I nie mogę nic z siebie Więcej Ze smutku dać Niż to, Co czuję. Tak wiele się dzieje Poza mną. Rodzi się zwątpienie. Na co komu moje słowo, Moja wiara w istnienie Boga, W smutek śmierci za życia? Na co komu Nie człowiek, Lecz poeta? Który by nie stać się popiołem Słowem ucieka, Słowem się chowa Przed życiem.

2631210795: wersety o raju

Raj absolutny nie istnieje. Aczkolwiek... Niepokój o śpiące Za ścianą dziecko Jest rajem. Kwiaty kupione matce, Wstawione do wody, Są rajem. Chleb dany głodnemu, Który nikogo nie przypomina, Jest rajem. Ostatnia scena każdego dramatu, Choć bardzo boli, Jest rajem. Słowa piosenki, Podobnej do świergotu ptaka, Są rajem? Ojczyzna znienawidzona właśnie Dlatego, że kochana, Jest rajem. Prośba do Boga O deszcz Jest rajem. Ulica zasypiająca, Kołysana drzewami, Jest rajem. Park prowadzący za rękę Każdego obłąkanego życiem Jest rajem. I twój sen, Którego nie potrafię uświęcić, Też musi być rajem. Najszczerszym.

2652020895: tajemnica

Kamiennemu ptakowi Opowiem. Byłam zalanym ciszą ogrodem, Któremu przyśnił się księżyc. Chciałam gromadzić motyle, Ale nie chciałam patrzeć, Jak umierają na zimę. Kamiennej jaskółce powiem, Jak byłam stukomnatnym pałacem, Jak chciałam więzić złotowłosą, By mógł ją zbudzić jakiś książę. Książęta wymarli wczesną wiosną, Więc uwolniłam posiwiałą Złotowłosą. Kamiennemu sokołowi zdradzę, Że chciałam pustynne sadzić gaje Z tysiącem róż; o wschodzie słońca W rosie się kąpać. Lecz żaden książę nie chciał rzucić Dla róż tysiąca Swojej róży... Teraz już nic nie pragnę. Teraz będę Motylem I umrę, Złotowłosą I odejdę, Księciem I nie przybędę. Lecz nadal śnią mi się księżyce.

2663130895: trudniej

Zakrzyczeć samotność Spływającą łzami po lustrze, Nie prosząc już o nic, Jest trudniej. Obejrzeć się za siebie, Kiedy jest się tylko cieniem, Nie mając pretensji do obcych dłoni, Jest trudniej. Przemilczeć ból wybrany, świadomie Rozlepiony na każdej ścianie, Jest trudniej. Odnaleźć drzwi W ciemności lęków otrzymanych Jest trudniej. Nie przestać wierzyć... Za co, Boże, pokarałeś mnie Wielkim czuciem?!

2674210895: w jaszczurkę

Zamień mnie, Boże, w jaszczurkę I zostaw na pustyni. Niech się pomodlę z kamieniem I niech mnie słońce wypali. Uczyń mi, Boże, przysługę I nie każ być człowiekiem. Niech ze mnie popiół zostanie Żegnany śmiechem.

2691080995: dłużna snom

Boję się mrugnięcia Wszystkich moich snów spotkanych razem. Otoczą mnie i rozstrzelają, Bo jestem winna im życie. Teraz boję się, że przyjdą, Ale trwam, By nie być gorszą od Boga, Który wytrzymał wszystko. Nawet sny. Sny również ludzkie. Zamawiam to, co On. Słońce wyjdzie I mnie pochłonie. A ja nie zrobię nic, by nie być Pochłoniętą. A kiedy słońce minie, Przyjdzie mi wchłonąć noc I znowu nie być sobą. Teraz się boję, Ale trwam... Błogosławiony owoc.

2700100995: listu pisanie

Siedzę i zastanawiam się nad listem Do przyjaciela. Mam w głowie ciszę morską, Której nie przerywa żadne zdanie. Mało jest słów, Które można powiedzieć Zamiast ciszy. Mój list zaczynam pustą kartką I z minuty na minutę Nic nie zmieniam. Mało jest słów, Którymi można kołysać Jak lasem drzew. Czekam, aż spłynie na mnie wieczór Podsumowaniem wrażeń, Oskarżeniem uczuć posiadanych, Lub przeczuwanych. Przemilczanych? Mało jest słów Tak pięknych jak wiosna I mało mroźnych Jak dni styczniowe. Jak zacząć Niezwykle prostym słowem I nie przesadzić Z patosem przywiązania Do wielkich, słusznych słów? Jak nas nie spłoszyć?

2644290795: zaplątane

Twoje gwiazdy zaplątane W liście drzew za oknem Nie śledzą mnie Pierwszy raz w życiu. Nie boję się nocy, w której Ty jesteś. Kładę się i mówię Ci dobranoc, I mówię Ci kocham, I najlepiej przesypiam do rana: Człowiek, Twoja przegrana.

2657070895: obrazek z obrusem w szkocką kratę

Na obrusie w szkocką kratę Dziwnie stara cukiernica Prosi, byś został na herbatę Specjalnie zaparzoną o świcie. Nie masz nic przeciwko I tak jest właściwie. Nie odchodzisz do południa, Jeśli akurat jest sobota, I razem oglądamy Podlewanie trawnika przed domem. Przekrzywiony obraz na ścianie Poprawiasz jednym ruchem ręki Świadczącym o nabytej wprawie. Nie jesteś gościem. I tak jest właściwie. Szczęśliwie.

2690070995: szal, który przywodzi

Od śmierci Powstrzymuje nas tylko Deseń na stroju obcego człowieka, Kapelusz, który chcielibyśmy kupić, Archikatedralna nuda. Chwiejemy się, ale nie upadamy. Brak nam dynamiki, by runąć. Jednostajnie przeznaczeni Do śmierci, Nie pamiętamy. Szał, który przywodzi na myśl słońce- To właśnie ten szal Nie pozwala nam odejść.

3164131298: aż się rozpłynę

Już nie mieszczę się w twoich dłoniach. Wiem o tym. Ale wciąż na nie czekam, Bo wydaje mi się, Że są jedyną dobrą rzeczą, Jaka mnie może spotkać. Tęsknię za tobą i za tym, By się nie mieścić w twoich myślach I by się znaleźć w twojej jawie, Jak ty zająłeś moje noce. Jeszcze się nie poddaję, Ale kąpią łzy moje moją duszę I coraz mniej jest jej, Aż się rozpłynie...

3233050900: moje Drzewo

Bardzo się pogubiłam. Ale wśród tych fal, Pośród wichrów I wśród tych chmur płynących Jedynym stałym punktem Jesteś Ty, Boże, Moje drzewo i moje korzenie, Mój dom. Chodzić po wodzie, Chodzić po tych falach, Być niezatapialnym To być nieśmiertelnym. Nie dać się burzy, Ani zwątpieniu. Nie dać się burzy. Mokre oczy. Strach czy zwątpienie? Pobłogosław mi, Panie, Bo tęsknię.

3180270999: ośmiu synów

Jak myślisz, co się stanie, Jeśli się nie spotkamy? Jutro Umrę. I nie mów mi, że w innym wcieleniu Byłam piękną blondynką I miałam ośmiu synów; Tutaj i teraz Jestem nikim, Umieram. Za późno już dla mnie Na pierwszą randkę, Na spłoszone spojrzenie, Na ciebie. Coś mnie minęło, A nie wiem, kiedy Przestanę na to czekać Kurewsko naiwnie I bezbronnie. Nie potrafię sobie odmówić Nadziei, Że się coś zmieni... Jestem coraz głupsza, Coraz śmieszniejsza, Bardziej żałosna, Jak wiosna, Która przychodzi jesienią W zbyt ciepły dzień I nie umie uwierzyć, Że zima ją zniszczy.

3271060601: swojej

Bóg czyni Ze swojej miłości Owoce we mnie. Jakby nawadniał Suche pola Sobą. Jakby mógł mnie Uczynić Rajem Samym tylko spojrzeniem Na mnie. Albo mnie zdominować, Zająć Swym Duchem, Jak się zdobywa placówki W czasie wojny. Bóg mnie zdobywa po kawałku Jak rycerz wieżę, Mały książę Różę, Jak kochanek dziewczynę: Kwiatem, słońcem, Ciepłym słowem I cierpliwą troską.

3286020901: ślepa

Miłość powinna być ślepa; Trzeba być ślepcem, By poznać miłość, Namiętność, wiatr w sobie. Niech mi Bóg zawiąże oczy I niech jego oślepi; Niech się przeleje dusza do duszy, Bez pośrednictwa ciała, Bez barw i kształtów, Bez tego, co pozorne, Co jak płaszcz zakrywa, Nie pozwala dojrzeć, Jak naprawdę wyglada Rdzeń świata, Zjednoczenie istnień, Trwanie w sobie po wieczność. Zawiąż mi oczy, Boże, I oślep mego lubego, I postaw nas naprzeciw siebie Nagich w pustym lesie O poranku, Gdzie nikt nie zobaczy, Jak nie jesteśmy tymi, Za których nas uważają.

1993260894: szukam

Na myśleniu o tobie, Na wierzeniu w ciebie, Na czekaniu, Na trwodze... Czas mi mija, Moja bezsenność Szuka anioła w ludzkiej postaci, Szukam sobie rycerza, Który by dla mnie Porzucił swoją zbroję, Zaniechał swoją wojnę. Szukam latarni morskiej.