1804300494: dzwony
Coś się ze mnie uwolniło. Jak motyl. Jestem jakby lżejsza O słońce i o jasność; Lecz mówię wciąż jeszcze, Bo słowa moje tak brzmią jako dzwony I kocham dźwięk ich, Kiedy mogę słyszeć, Jak mówią tobie, Żeś nieobojętny Mojemu sercu i moim spojrzeniom. Mów do mnie jeszcze. I ja mówić będę O tym, jak wszystko się nagle zmieniło, Kiedy poznałam, Że mało przefrunąć sto oceanów, Kiedy się zgubi jedną miłość.