3520300306: słowo w ziemię
Rosną mi skrzydła prosto w ziemię,
Jak kamień młyński u szyi.
Rośnie w sercu groza, że się zmieniam w skałę,
Że spopielam bukiet marzeń.
Potrzebuję, Boże,
Wyciągniętego w ciemność (jak grzbiet kota),
Wypełniającego pustkę,
Wysłanego w otchłań
Słowa,
Które Twoją Boskość
Rozszerza
Na naszą ciszę.
Jak kamień młyński u szyi.
Rośnie w sercu groza, że się zmieniam w skałę,
Że spopielam bukiet marzeń.
Potrzebuję, Boże,
Wyciągniętego w ciemność (jak grzbiet kota),
Wypełniającego pustkę,
Wysłanego w otchłań
Słowa,
Które Twoją Boskość
Rozszerza
Na naszą ciszę.
Komentarze
Prześlij komentarz