3817211217: w czerwonej szmince

Mnóstwo miłości
I mnóstwo ciemności...
Umierające zielono oko traw
W czerwonej szmince malin tła;
Uderzająca woń zatrutych strzał:
Nie dotykaj piękna bez rękawic!
Taką ma moc
Zadawania cierpienia, ran -
Nie przepraszaj za deszcz,
Nie martw się o wiatr...
Pomogłam ci spaść tam,
Gdzie się w rozkoszy wije ziemia;
Gdzie się rozmnaża bliskość w dal;
Gdzie przez namiętność się umiera!
Tyle miłości w ciemny szał,
Że trudno zasnąć ze zdumienia.

Komentarze