3818301217: duchowa podróż

Strzępy okien przemawiają do mnie
Wiekami spojrzeń.
W każdym szkle był kiedyś wzrok
Wybiegający na zewnątrz,
Biegnący poza ramę.
Jak też od kilku dekad tak stoję
I nie wiem, co dalej.
Kiedy dotykasz tego obrazu od środka,
Widzisz moje plecy zapatrzone,
Wypatrujące zdarzeń.
Ale wszystko jest wewnątrz:
Póki się nie odwrócę, co mam, nie zobaczę.
Wzrokiem duszy WIEM wszystko,
Lecz POTRZEBUJĘ
Zmysłowego doznania tego, co wypatruję.
Dopóki... nie włożę palca tam,
Gdzie boli najbardziej...,
Wszystko jak dotąd to tylko duchowa podróż.

Komentarze