1994260894: pnącza

W zaspanej królewnie z bajki
Obudziła się biała mysz lęku,
Że jednak szlachetny rycerz
Nie przyjdzie obudzić jej ze snu.
Sto lat już zmarnowała dziewczyna
Przez głupie zaklęcie wróżki,
Sto lat przespała jak nimfa,
Jak Julia w swoim grobowcu.

A on, rycerz, przybywa
Po nią i mówi:
Nie pokonały mnie smoki,
Idącego do ciebie przez nicość;
Nie zadławiły mnie pnącza,
Oplatające twe łoże;
Nie onieśmieliły mnie wieże
Dla ciebie kute z kryształu;
Nie przestraszyły mnie sępy,
Krążące nad twoim domem.

I ona mu uwierzy.
Odejdzie z nim w świat dziki
I będzie rodzić dzieci -
Ołowiane żołnierzyki
Na pastwę króla myszy.


Komentarze