3142240698: gdyby mój anioł
Gdyby mój anioł stróż ożenił się ze mną,
Pomalowałby pokój dziecinny na kolor nieba
I przegonił wszystkie pająki z mego snu.
A tak muszę umrzeć, by stać się wiecznością,
By posiąść dom spokojny,
Miejsce na sen.
A tak muszę tracić, by cokolwiek posiąść,
By odzyskać najmniejszą cząstkę nieba,
Które w całości miałam,
Zanim dojrzałam do słów i miłości.
Pomaluj mi pokój na niebiesko, Panie,
A potem nie ułóż, kruchą,
W plecionej kołysce,
I nie pozwól nigdy dorosnąć
Do bezanielskiej samotności.
Pomalowałby pokój dziecinny na kolor nieba
I przegonił wszystkie pająki z mego snu.
A tak muszę umrzeć, by stać się wiecznością,
By posiąść dom spokojny,
Miejsce na sen.
A tak muszę tracić, by cokolwiek posiąść,
By odzyskać najmniejszą cząstkę nieba,
Które w całości miałam,
Zanim dojrzałam do słów i miłości.
Pomaluj mi pokój na niebiesko, Panie,
A potem nie ułóż, kruchą,
W plecionej kołysce,
I nie pozwól nigdy dorosnąć
Do bezanielskiej samotności.
Komentarze
Prześlij komentarz