3584050208: plan podróży

Nie wzięłam ani rękawiczek,
Ani miłości na drogę...
W ogóle nie wiedziałam, że wyjadę,
Że dokądś podążę.

Nie miałam przecież celu
Ani planu podróży,
I żyłam bez nadziei,
Że to się wydarzy.

Ale droga mnie znała,
Zanim ja ją wybrałam,
Była mi pisana
Jak zdumienie istnienia.

Ze skowytem skoczyłam,
Wyciągając ramiona
I próbując pofrunąć
Udawaniem anioła...

I wciąż czekam na Koniec,
Na ból gruntu i Enter,
Na mit o grawitacji,
Nieodwracalne, śmiertelne -

Komentarze