3647200410: byłam kiedyś
Byłam kiedyś poetą,
Ale z tym już koniec.
Bo nawet największe żagle
Wiatru pełne
Nie zaniosą mnie w szczęście.
Brałam poezję
Jak kochankę w ramiona
I nigdy nie czułam się zaspokojona.
Mając Boga po prawej
I po lewej Magali,
Zawsze byłam w oddali
Od ludzkich spraw i darów życia,
I nic nie zrozumiałam
Z tego świata.
A czas ubywa i zbliża do śmierci,
Która dla wszystkich ta sama:
Tak szczury jak poeci,
Że byli nadzy wobec życia,
Zostają z niczym wobec śmierci.
Ale z tym już koniec.
Bo nawet największe żagle
Wiatru pełne
Nie zaniosą mnie w szczęście.
Brałam poezję
Jak kochankę w ramiona
I nigdy nie czułam się zaspokojona.
Mając Boga po prawej
I po lewej Magali,
Zawsze byłam w oddali
Od ludzkich spraw i darów życia,
I nic nie zrozumiałam
Z tego świata.
A czas ubywa i zbliża do śmierci,
Która dla wszystkich ta sama:
Tak szczury jak poeci,
Że byli nadzy wobec życia,
Zostają z niczym wobec śmierci.
z serii o Magali
Komentarze
Prześlij komentarz