3863110818: alternatywnego życia

Nagłej śmierci słońca świadkowa,
Krwawiąca chwila zderzenia
Z perfekcją alternatywnego życia,
W którym każdy sprzyja
Byciu mną.
Zgiełk i zamęt,
Chaos stworzenia:
Czy naprawdę byłam
Kiedykolwiek ważna komuś,
Kiedykolwiek przez chwilę istotna?

Lubiłabym świat bez ludzi,
Ale nie bez poetów,
Nie bez poezji!

Życie pojawia się jak mgła;
Jak mgła rozwiewam się
Nad głowami
Tych, dla których nic nie znaczę.
Być może
Jak trujący gaz
Wyrządzę komuś krzywdę.

W migotliwej przestrzeni
Odchodzących dni
Nie prowadzę już rozmów z Bogiem:
On wie, że śpi
Dla mnie,
Bym mogła odetchnąć
Od poczucia winy,
Od bycia zaangażowaniem.

Komentarze