3262270401: cała

Jeśli strzepnę z siebie całą poezję,
Całą Magali,
Nie zostanie ze mnie nawet szkielet.
Niczym jestem
Bez słów przechadzających się po mnie,
Bez widoków moich snów i moich marzeń,
Bez modlitw,
Bez łaski.
Wiem przecież,
Że Magali nigdy nie posiwieje,
I wierzę, że nigdy nie odejdzie;
Ale boję się,
Że zmieni się w coś, co już nie będzie
Ogrodem
I wypędzę ją z siebie.
I zostanie mi pusty Eden,
Ciało bez duszy,
Drzewo bez korzeni,
Wiatrak bez oddechu...
A ja nikomu
Nie mogę być duszą,
Jak Magali,
Nawet sobie.
Niech mi Bóg pomoże.
z serii o Magali

Komentarze