3819030118: światło nocy

Topi się światło nocy
Na rozgwieżdżonym polu miast.
Zabiłam więcej niż jeden księżyc
W ramionach moich lat.
Zamglony umysł wysysa strach;
By przetrwać mrok, płonę jak drwa.
Oszalał król, oszalał bard,
W sieci szaleństwa złapali wiatr.
Ja się opieram ostatkiem sił;
Przecież marzenie me wiatrem być!

Komentarze