3798100917: zaspa

Zaspa po zaspie -
Brnę tak przez życie,
Jakby nie było nic
Tylko stawianie oporu
Umieraniu,
Tylko bycie opozycją
Do braku cierpienia.
Odpoczywam wtedy,
Gdy mnie nie ma:
Gdy moja świadomość drzemie,
Przerywa bieg,
Zasypia...
Kiedy skończę brnąć przez biel
Rzeczywistości,
Nastanie biel umysłu,
Czystość niebytu,
Jasność pustki.
Nie jestem częścią własnej historii
Na zawsze;
Tylko przez chwilę
Towarzyszę sobie:
Mojemu ciału mój umysł,
Moim myślom moja fizyczność.
A potem - rozwód,
Rozstanie duszy z materią,
Uczuć z wolą,
Separacja pragnień od istoty.
Zostanę bezbarwną, bezwonną,
Bezcielesną kondycją myśli.
Czy stanę się bardzie atrakcyjna-
Oczyszczona z cielesności,
Której nikt nie chciał?
Której nikt nie pożądał
Bardziej niż zaspy.

Komentarze