1612120194: przed nami

Z mgieł leśnych utkana
Cała twoja mowa:
Że kochasz, że pragniesz,
Że beze mnie konasz.
I jak jaskółki zwiastujące burzę
Tak twoja buta sprawia,
Że i ja się budzę,
Że się we mnie coś zaczyna -
Nić jakaś się przędzie,
Jakaś wspólna wina,
Wspólne zatracenie?
Kiedy mogłam się zmienić,
Kiedy mogłam coś znaczyć,
Cisnąć ci w twarz moją nienawiść?
Sen spokojny przed nami.


Komentarze