3025120797: lament Balladyny

Od gałęzi do gałęzi
Ktoś uwięził, ktoś przywięził.
Za drzewem ktoś był,
Ktoś za drzewem był...

Czy to byłeś ty - wietrze?
Czy to byłeś ty, deszczu jesienny?
Czy śledziłeś mnie?
Czy opowiesz ludziom,
Co robiłam w lesie?!

Zbierałam maliny,
Szukałam Aliny,
Zabiłam ją.
Zbierałam maliny,
Szukałam Aliny,
Bóg mnie przeklął.

Kirkor się nie dowie,
Chyba że mu powiesz,
Deszczu, wietrze, serce me!
Serce pęknie jak dzban malin.
Serce matki też się spali.
Wiatr powiesi mnie,
Wiatr uwięzi mnie.

Od gałęzi do gałęzi
Wiatr uwięzi mnie...

Komentarze