3141190698: do mojej pomarańczy

Moje cierpienia,
Wszystkie moje tęsknoty
Są dla mnie dowodem na to,
Że jest we mnie możność bycia czyimś rajem,
Mimo że tym rajem nie jestem.
To jest dla mnie jedyna nadzieja.

Ponieważ cień istnieje, istnieje słońce.
Odwrotnie jest banalnie.

Kiedy pokocham, nie przestanę być człowiekiem,
Ale z dala od ciebie jestem nim bardziej.

Chcę cię obrać ze skórki jak pomarańczę,
Przytulić do ust, wychłeptać, wchłonąć.
Chcę cię potraktować jak ucieczkę na zawsze
W inną tożsamość.

Odwróć się,
A zobaczysz mnie stojącą za twoimi plecami
Jak cień,
Czekającą aż się obrócisz,
By docenić jego istnienie przy tobie.

Nie schodź nigdy ze słońca,
Lecz dojrzewaj dla mnie,
Bym cię mogła do warg przytulić,
Umrzeć z rozkoszy.


Komentarze