3587090508: na brak oddechu

Gdyby śmierć nie była wszystkim,
Czego oczekuję od życia,
Może bym żyła.
A tak tylko oddycham,
Czekając na brak oddechu.

Wiatr mnie nawiedza jak pustostan:
Gwałtownie,
Przelotnie,
Bez celu i bez powrotu,
Bo to wciąż nowy wiatr,
Wiatr-pielgrzym, nie wiatr-osadnik.

Nikt nie chce we mnie zamieszkać,
Nawet na jeden grzech.
A to dopiero schyłek wiosny.

Komentarze