3750280316: mchem...

Mchem wypchani i przeczuciem gnani,
Jak Cygani
Uczonego społeczeństwa,
Niczym wilki
Odrzuceni przez skarlałe watahy -
Poeci
Nie są nikomu potrzebni.

Poezjo!
Jesteś moją jedyną miłością,
Jedyną śmiercią,
Prawdziwym grobem!
Z Bogiem
Mogę się spierać i mocować,
Z tobą mi przegrywać.
Karty masz zakryte
Aż do ostatniej stronicy:
Wtedy dopiero słyszę,
Jak szept ze mnie rozdziera ciszę,
Jak profanuje pustkę,
Niweczy poukładanie i życie.
W lesie się przed tobą nie skryję!

Szczera jestem tylko przy Tobie:
Boże,
Poezją wygnany z mego serca,
Winny,
Żeś uczynił mnie
Niczym czarę poezji pełną,
Bo nie mam czasu
Być sobie wierną...
Być komu pustą...
Być Tobie pełną?

Jestem szalona bez Ciebie;
Jestem szalona z tobą,
Jestem zgubiona przez ciebie:
Bo nie jesteś domem
Jako Bóg jest Niebem.

Czekam czterdzieści lat,
Aż wszyscy wymrą,
Aż ludzkie truchło
Straci pamięć
O ziemi nieobiecanej,
O nadziei pokładanej
I o szansie utraconej.
Krucjata
Na granicy duszy
I niebliźniących się ran
Od braku miłości.

Komentarze