2824130296: źdźbła samotności

Źdźbła księżyca
Noc rozdaje za darmo,
Jakby chciała się wyzbyć
Jedynego
Światła.

Tanieją wciąż gwiazdy
Rozsypywane
Jak karma
Dla śpiącego ptactwa.

Zdumiewają nas poeci,
Którzy czarną porą
Nie śpią, bo spać nie mogą,
Bo
Tworzą!
Nie są normalni.

Noc pozbywa się ludzi,
Świadków
Jej przestępczej działalności:
Zmrokiem czerniejącym jak groby
Doprowadza samotność
Tysięcy
Do obłędu.
Noc jest mordercą
Skuteczniejszym.

Przy czarnym telefonie
Czekam.
Na co? Na kogo?

Nocą nie jestem poetą,
Tylko zwykłym człowiekiem,
Którego obłęd
Rośnie
W ciemności.
z serii Poliptyk nocy

Komentarze